wtorek, 8 września 2009

Rezydencja





Dzięki pomocnej dłoni południowego sąsiada Polski udało mi się dostać do owego blogaska. Chińczyki trzymają się mocno i zabraniają Królowi wchodzić w niektóre zakamarki internetu (ech, trzeba było nie wybierać różowego koloru).
Akademik mieści się w budynku nr 10 na kampusie Fushan 浮山 (jednym z trzech kampusów Ocean University of China). Sześciopiętrowy budynek z pokojami dwuosobowymi i jednosobowymi oraz kuchnią, pralnią i tajemniczymi pomieszczeniami gospodarczymi. Na conajmniej 100 studentów tu przebywających przypada 1 mikrofalówka i jedna kuchenka jednopalnikowa oraz lodówka do pooglądania (chcesz mieć lodówkę, kup sobie). Do tego za każdą godzinę użytkowania kuchni należy się 1 yuan. Dziękuję, postoję. Śniadanko w pokoju, cała reszta posiłków na mieście, to w końcu Chiny, za 5 yuanów (to jest ok. 2, 40) dostanę miskę ryżu z warzywami i jajkiem/ smażony makaron 炒面 a nawet placki ziemniaczane 土豆饼.
Rezydencja Króla prezentuje się całkiem schludnie. Drewniane meble i podłogi, widok na północ, bo wychodzi taniej. Łazienka....przyzwyczaiłam się już. Z każdym kolejnym zakupem pokój nabiera kolorów i zaczyna coraz bardziej do mnie należeć. Mój najnowszy nabytek suszący się na balkonie jest obiektem zazdrości wielu rezydentów akademika. Trochę się obawiam, że z nienawiści do Ahoj koćki przejdę do jej uwielbienia....

4 komentarze:

  1. Ta Priwiet Koszka (wkleiłbym cyrylicę, ale coś wklejanie nie działa na tym blogasku) wygląda, jakby dodana jakimś fotoszopem. Aby na pewno masz taki koc, czy jeno kantujesz?
    Czy to przypadek, że piewrszy znak placków ziemniaczanych wygląda prawie jak znak na króla (tzn. nie ma tylko górnej kreski)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam taki kocyk! Chociaż wiele osób mi go zazdrości, więc już go zdjęłam z balkonu. A ten znak to ziemia (ziemniak = ziemia + fasola) i sądzę, że to nie przypadek :P chociaż muszę przyznać, że nigdy bym na to nie wpadła! Ech, ile może dać świeże spojrzenie kogoś, kto nie ma skrzywienia sinologa czy japonisty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten 你好猫-koc jest, delikatnie mowiac,lekko przerazajacy. Miesci sie chociaz na tym malym chinskim lozku?

    OdpowiedzUsuń
  4. Mieści się, i to bardzo elegancko. Łóżko jest małe, ale wysokie, więc trochę różowej płachty radośnie sobie zwisa przykrywając dokładnie śnieżnobiałą pościel :P. A tak w ogóle to kocyk jest na łóżko dwuosobowe, bo nie było tego! modelu na jednoosobowe (a pozostałe nie były tak wymowne, zwykle tysiące Hellołebków i pieluchoróż, zamiast mega Koćki i mega różu).

    OdpowiedzUsuń