czwartek, 10 września 2009

Świątynia Yonghegong






Hostel, w którym zatrzymaliśmy się w czasie krótkiego pobytu w Pekinie mieścił się około 100 metrów od świątyni Yonghegong 雍和宫. Dlatego też był to nasz pierwszy zwiedzony zabytek.
Yonghegong to największa świątynia buddyzmu tybetańskiego (lamaizmu) w Pekinie. Została wybudowana w 1694 roku za panowania cesarza Kangxi 康熙 z mandżurskiej dynastii Qing. W owym czasie była to rezydencja księcia Yong. W 1744 roku, za cesarza Qianlonga 乾隆 kompleks budynków został zmieniony w klasztor. Zachowano formę pałacu. W 1981 roku klasztor został otworzony dla zwiedzających.
Tutejsza architektura to mieszanka madżurska, chińska, tybetańska i mongolska. Cały kompleks zajmuje dużą przestrzeń (jak prawie wszystkie zabytki w Pekinie). Zwiedzający przechodzą kolejno do coraz większych pawilonów, w których można zapalić kadzidła i pomodlić się. Ostatni pawilon, Wanfu 万福阁 (dosłownie pawilon 10 tysięcznego szczęścia) kryje w sobie posąg 18 metrowego buddy Martreyi, wpisanego do księgi rekordów Guinessa jako największy posąg wykonany z jednego kawałka drewna (drzewo sandałowe).
W pawilonach świątyni nie można niestety robić zdjęć (ale nie mogłam się powstrzymać:P), na pocieszenie bilet wstępu jest w formie malutkiej płyty CD, na której nie tylko można zobaczyć "brakujące zdjęcia" ale też dowiedzieć się więcej na temat świątyni (właśnie stąd podaję informacje).
Nie wiem czy jest to miejsce sprzyjające kontemplacji. Jak niemal każdy zabytek w Chinach, cieszy się ogromną popularnością i chociaż tłumy ludzi penetrują każdy zakamarek, to mimo wszystko są tacy, którzy w pełnym skupieniu zapalają kadzidła...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz