czwartek, 13 czerwca 2013

Dzień spotkań i podarków

Poza minięciem się kilka dni temu przy windzie, to dawno się nie widziałam z Jiarong! Dlatego dziś miałyśmy bardzo dużo zaległości do omówienia. Między innymi to, że już za kilka dni Jiarong będzie miała obronę pracy magisterskiej, a w lipcu zaczyna nauczanie dzieci w naszym centrum językowym. Tak jest, dzieci! Warunkiem uczestnictwa w zwykłych kursach jest bycie pełnoletnim, ale to będzie kurs wakacyjny, toteż wyjątkowy. A zatem już wkrótce 7. piętro zapełni się rozwrzeszczanymi dzieciakami :D. Uroku tej informacji dodaje to, że na 7. piętrze jest miejsce, gdzie należy zachować spokój, czyli biblioteka.

Dostałam od Jiarong przepiękny naszyjnik z nietoperzem! Dziękuję! Nie dość, że nietoperz jest w Chinach utożsamiany ze szczęściem (ponieważ słowo "nietoperz" 蝙蝠 biānfú wymawia się niemal tak samo jak "stać się szczęśliwym" 變福 biànfú), to mi osobiście kojarzy się z Batmanem, a idąc tym tropem: z superbohaterem! No to super!
Batman!
W ogóle dzisiaj jakiś dzień prezentów, bo jeszcze Shannon do mnie zadzwoniła wczoraj, że chce mi przekazać zongzi 粽子 i właśnie dziś się to przekazanie odbyło. Skonsumuję jutro!
Zongzi czekające w lodówce na czas konsumpcji

Z sukcesów, to udało mi się w końcu zrobić coś innego niż czytanie "Dziejów Trzech Królestw" i w końcu zaopiniowałam (ha! ha! ale słowo!) ostatnią lekcję chińskiego w biznesie i wysłałam formularz nauczycielce, a tym samym zbliżyłam się do otrzymania wypłaty za owe zajęcia.

2 komentarze: