wtorek, 25 czerwca 2013

Na konkurs

Dobrze, zgłosiłam się do konkursu. Mam niecny plan co do wystąpienia, który teoretycznie nie powinien być czasochłonny, ale ze mną to nigdy nie wiadomo. Bo np samo wypełnianie zgłoszenia zajęło mi 4 godziny, między innymi dlatego, że sobie wymyśliłam, że rubrykę "Przedstaw nam się" wypełnię w klasycznym chińskim, z jakim mam teraz do czynienia na co dzień (wspominałam, że ta powieść, którą czytam, jest stara?). Na początku szło gładko, bo wszystkie postacie są przedstawiane w taki sam sposób: wygląd, pochodzenie, charakter i jakieś dodatkowe zdanie. Zajmuje to mniej więcej dwie linijki, gdyż jest to dość zwięzły język. Ale potem się zacięłam na szczegółach sinologicznych. No ale skończyłam, i wróciłam do tłumaczenia aplikacji.

Jak tak dalej pójdzie, to wkrótce będę się witać z okularami na nosie.

Dostałam powiadomienie o paczce i nawet nie miałam czasu jej odebrać - jest mi smutno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz