czwartek, 6 czerwca 2013

Pieczątki

Czas zacząć zbierać pieczątki na karcie zajęć dodatkowych. Łatwo nie ma, bo, jak już kiedyś wspominałam, na początku każdego semestru większość zajęć skierowana jest do początkujących - pisanie znaków, podstawy wymowy... Nie ma zajęć z przysłów, wierszy i innych głupot. Także trzeba się ratować biblioteką lub pracownią komputerową. Wybrałam obie możliwości - najpierw, za radą naszej nauczycielki, poszłam obejrzeć pierwszy odcinek serialu opartego na "Dziejach Trzech Królestw" - akcja akurat obejmowała cały fragment, który przeczytaliśmy do tej pory. A ponieważ odcinek trwał krócej niż się spodziewałam, to posiedziałam też godzinę w bibliotece (z zegarkiem w ręku, bo ostatnio, jak musiałam wyjść po 48 minutach, to nie dostałam pieczątki).

Później wzbogaciłam się o wygraną z losowania rachunkowego, a jeszcze później załamywałam ręce, że internet znowu nie działa, a jeszcze, jeszcze później zrobiłam wpis na blogu, o ten.

A, serial dość stary, ale nakręcony całkiem nieźle i póki co, fabuła bardzo blisko trzyma się książki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz