No i tajfun odfrunął znad Tajwanu. Około 2 w nocy zaczął naprawdę brykać i kołysać budynkami. Ja czułam lekkie kołysanie na 4 piętrze (nie licząc parteru), ale współczuję ludziom, którzy mieszkają wyżej, bo o ile przy trzęsieniu ziemi to raz zakołysze i po sprawie, o tyle w tym przypadku kołysanie powracało co pewien czas do rana. Mimo, że mieszkam na najwyższym piętrze i czasami cieknie mi woda do mieszkania, to moje lokum się spisało na medal i żadnych powodzi pokojowych nie odnotowałam, dachu też nie zerwało. Z opisów znajomych na facebooku, wnioskuję, że dla niektórych była to jedna z najgorszych nocy w ich życiu, więc nie wszyscy mieli tak komfortowe warunki, by przespać całą noc jak ja (okazuje się, że mieszkanie w niskim budynku zasłoniętym przez wielki budynek ma swoje plusy).
Jak już wstałam, a było to późno, to deszcz i wiatr dawno ustały. Wybrałam się więc na zewnątrz, zobaczyć, jak wygląda Tajpej po przejściu Sourika. Powyrywane z korzeniami lub po prostu połamane drzewa, poprzewracane rowery i gdzie nie gdzie skutery, powyginane słupy, pourywane tablice sklepowe, zablokowana możliwość wypożyczania rowerów... Wiele sklepów dziś nieczynnych (ale to raczej wynika z zapobiegliwości, a nie ze skutków tajfunu). Ale mieszkańcy i służby działają (większość gałęzi i innych elementów była już pozgarniana w jedno miejsce). Myślę, że za kilka dni, nie będzie śladu po tych zniszczeniach. Wiem z wiadomości, że w wielu miejscach nie było prądu, a co do ofiar, to w nocy, od uderzenia przywianą przez tajfun cegłą, zginął policjant. Odnotowano też 21 osób rannych. Niemalże we wszystkich rejonach górskich doszło do osunięć skalnych. Straż pożarna jeździła też do pożarów.
 |
| W mojej najbliższej okolicy |
 |
| Sterta wywianych rzeczy na rogu mojej ulicy |
 |
| Przewrócone rowery |
 |
| Wyrwane drzewo na ulicy Roosevelta |
 |
| Kolejne wyrwane drzewo na ulicy Roosevelta |
 |
| Tak właśnie się zabezpieczają sklepy przed tajfunem |
 |
| Gałęzie wszędzie |
 |
| Spanikowany motyl (dlatego ledwo widać) w witrynie sklepowej |
 |
| Wyrwana tablica sklepowa |
 |
| Zablokowane U-bike |
 |
| Slalom między suchymi gałęziami |
 |
| Ulica Xinhai |
 |
| Zabezpieczone instalacje przy Taipei 101 |
 |
| Bez związku z tajfunem - kino niedaleko Taipei 101 (tłumy były) |
 |
| Oczyszczanie zbiorników wodnych |
 |
| Połamana scena przy dworcu autobusowym (City Hall) |
Oby Sourik nie narobił dużych szkód w Chinach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz